Karty – koparki z GPU Nvidii: Asus, Colorful i MSI
Nic nie widzą, tylko liczą. W sieci pojawiły się informacje nt pierwszych modeli przygotowanych przez firmy Asus, Colorful i MSI.
Zacznijmy od tego, że Nvidia zaplanowała co najmniej dwa produkty przeznaczone dla konsumentów zajmujących się kopaniem kryptowalut. Z ujawnionych wieści wynika, że jednym z nich jest karta GP104-100 oparta na projekcie GeForce’ów GTX 1080/1070. Nie wiadomo jeszcze ile rdzeni CUDA ma ten model, aczkolwiek biorąc pod uwagę, że na laminacie mamy układy pamięci RAM typu GDDR5X, jest to najprawdopodobniej GTX 1080. Karty „koparkowe” według plotek w kopaniu kryptowalut mają być o 10 do 30% bardziej efektywne, w porównaniu do ich odpowiedników konsumenckich GeForce’ów.
Warto przypomieć, że karty do kopania mają być objęte tylko 3-mieięczną gwarancją, aczkolwiek obecnie trudno stwierdzić, jak ta sprawa będzie wyglądać na tle prawa Unii Europejskiej.
Wśród ujawnionych kart jest Asus GP106-100 Mining. Co ciekawe w nazwie nie ma marki GeForce, choć biorąc pod uwagę przeznaczenie, trudno się dziwić. Wygląda na to, że karty „koparkowe” będą mieć nazwy odpowiadające zastosowanym w nich GPU. Karta Asusa zdaje się być oparta na projekcie GTX 1060 serii Expedition, pozbawionym jedynie wyjść na śledziu. GPU w tej karcie ma 1280 rdzeni CUDA i działa z częstotliwością bazową 1506 MHz i GPU Boost do 1708 MHz. Na laminacie mamy też 6 GB pamięci z zegarem efektywnym 8 GHz.
Kolejna karta GP106-100 pochodzi od Colorfula. Ujawniona specyfikacja ma pochodzić z danych przesłanych do dystrybutorów. Co ciekawe, widoczny na zdjęciu model ma wyjście DVI. Niewykluczone, że rynkowa wersja będzie go pozbawiona….
Czytaj więcej na: http://pclab.pl
USA: Powstał projekt ustawy dotyczący zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Dotyczy również kryptowalut.
Gdy rządy zaczynają walczyć z terroryzmem, głównie skupiają się na ograniczeniu swobód obywatelskich a nie na walce z samym terroryzmem. Jako, że ideą Bitcoina jest zwiększenie tych swobód, zawsze będzie on na celowniku rządów.
Do Senatu Stanów Zjednoczonych wpłynął właśnie projekt zmian w ustawie dotyczącej walki z terroryzmem i praniem pieniędzy. Póki Bitcoin był zjawiskiem niszowym, nikt z elit nie zawracał sobie nim głowy lub po prostu o nim nie widział. Sytuacja jednak diametralnie się zmieniła. Popularność i świadomość kryptowalut gwałtownie i stale rośnie. Kryptowaluty stają się zjawiskiem powszechnym.
W Unii Europejskiej kryptowaluty uwzględnia się już przy tworzeniu nowego prawa na równi z innymi środkami płatniczymi. To w UE po raz pierwszy powstał projekt ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu z uwzględnieniem kryptowalut. Teraz przyszedł czas na Stany Zjednoczone.
Nowy projekt zakłada obowiązkową deklarację posiadania kryptowalut o wartości powyżej 10 000$ przy wjeździe na teren USA. Oczywiście nowy projekt nie ogranicza się do samych kryptowalut. Ustawa ma być rozszerzona o karty prepaid, kupony, karty podarunkowe czy jakąkolwiek inną formę przewozu środków w każdej postaci.
Sprawa mimo, iż brzmi komicznie niczym wymysł Orwella, jest naprawdę poważna. Za niezgłoszenie możemy stracić nawet cały majątek zgodnie z „Civil Asset Forfeiture” (przepadek mienia w trybie postępowania cywilnego) oraz trafić do więzienia nawet na 10 lat…
Jeden z komentarzy do artykułu:
Czytaj więcej na: http://bitcoin.pl
Używasz portfela Jaxx? Uważaj!
Jaxx to dość znany portfel kryptowalutowy, a jego główną zaletą jest obsługa wielu popularnych walut. Poza tym dostępny jest na wszystkie ważniejsze systemy operacyjne, a nawet jako rozszerzenie do przeglądarki Chrome. Niestety pewność działania i stabilność tego portfela pozostawiały nieco do życzenia. Co gorsza 10 czerwca znaleziono w Jaxxie poważną lukę bezpieczeństwa, która może się okazać gwoździem do trumny tego programu.
Jak wiele nowoczesnych portfeli, również Jaxx jest tzw. portfelem HD (Hierarchically Deterministic). Klucze prywatne do wszystkich tworzonych przez portfel HD adresów mogą być wygenerowane z jednego głównego klucza (tzw. seeda), który jest zapisany jako zestaw 12 angielskich słów. Takie podejście ułatwia tworzenie kopii zapasowej. Zamiast tworzyć kopię pliku portfela, wystarczy zapisać (albo nawet zapamiętać, jeżeli ktoś jest pewien swojej pamięci) te 12 słów.
Luka w Jaxxie pozwala na szybkie i w miarę proste wykradzenie seeda z portfela. Może to nastąpić przez fizyczny dostęp do komputera, albo uzyskanie przez hakera możliwości zdalnego uruchamiania programów na maszynie ofiary. W momencie kradzieży klucza głównego Jaxx nie musi być uruchomiony. Zabezpieczenie portfela kodem PIN jest bez znaczenia. Po kilkunastu sekundach seed jest w posiadaniu włamywacza, z niego może on wygenerować wszystkie klucze prywatne do naszych adresów i ukraść wszystkie zgromadzone w portfelu środki…
Czytaj więcej na: http://bitcoin.pl