Z ostatniej chwili

Co Twoje dziecko robi w sieci? On tylko gra w Minecrafta? Big Data – firmy wiedzą o nas więcej niż nasi bliscy

Ocena czytelników
[Głosów: 0 Ocena: 0]

Wiesz, co Twoje dziecko robi w sieci?

Chociaż rodzicie zdają sobie sprawę z zagrożeń to poziom kontroli poczynań dzieci pozostaje na niskim poziomie.

Dziś Dzień Dziecka, o czym zapewne każdy już słyszał. Chociaż jest to święto radosne, warto przy jego okazji pochylić się także nad poważnymi tematami. A jednym z takowych jest bez wątpienia bezpieczeństwo naszych pociech w sieci.

Powszechnie wiadomo, że Internet to źródło wiedzy, miejsce kontaktu ze znajomymi czy zabawy z grami sieciowymi, ale jednocześnie skupisko wielu zagrożeń. Niestety, chociaż rodzicie zdają sobie z tego sprawę to poziom kontroli poczynań dzieci pozostaje na niskim poziomie. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez portale Twoje dziecko w sieci i W roli mamy.

„Wyniki badania wykazały, że 63 procent rodziców dzieci poniżej 11 roku życia zachowuje zupełny spokój w przypadku treści mogących naruszać dobro ich dzieci. Wynik ten jest silnie niepokojący w sytuacji, gdy wiemy, że młodzi ludzie spędzają w sieci wiele godzin dziennie, a okres dzieciństwa ma kluczowe znaczenie w kształtowaniu się osobowości. To dobre samopoczucie dorosłych można tłumaczyć na dwa sposoby: z jednej strony rodzice faktycznie mogą nie mieć świadomości treści zamieszczanych w sieci – nie korzystają z Internetu, nie potrafią swobodnie poruszać się po stronach WWW…

Czytaj więcej na: http://www.benchmark.pl

On tylko gra w Minecrafta! – rodzice udają, że sieć to samo dobro

Kim są członkowie drużyny dziecka w jego ulubionej internetowej grze? Większość z nich może faktycznie szukać wspólnej zabawy, ale i tutaj czasem trafi się „czarna owca”, która wykorzystując zaufanie malucha może poprosić go np. o podanie poufnych danych.

Ponad 60 procent rodziców dzieci w wieku do 10 lat deklaruje, że ich dziecko nie zetknęło się w Internecie z erotyką, ośmieszaniem w gronie rówieśników czy zaczepianiem przez nieznajomego. Jednocześnie jedna czwarta rodziców tych dzieci w żaden sposób nie kontroluje w jaki sposób ich pociecha korzysta z urządzenia podłączonego do sieci – tak wynika z badania przeprowadzonego przez portal Twoje dziecko w sieci we współpracy z serwisem W roli mamy.

Internet to miejsce pełne inspiracji, źródło wiedzy, a także kanał pozwalający na kontakt z drugą osobą. Globalna sieć może również stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci. Jednym z niebezpieczeństw czyhających na pociechę jest możliwość natknięcia się w Internecie (np. poprzez serwis społecznościowy) na pedofila, osobę próbującą wyłudzić dane czy starającą się przejąć cyfrową tożsamość. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez serwis Twoje dziecko w sieci, ponad 20 procent rodziców nie wie, czy ich dziecko poznało kogoś za pomocą Internetu, a 60 procent uważa, że dziecko nie zawierało takich znajomości. Według rodziców nastolatków (dzieci w wieku 11-18 lat), 13 procent dzieci było zaczepianych w sieci przez nieznajomego.

Zapracowani rodzice chcą wierzyć, że bez świadomego szukania niepożądanych treści dziecko nigdy się z nimi nie spotka. A przecież wystarczy, że algorytm YouTube niefortunnie skojarzy nagranie strzelaniny w grze z prawdziwymi obrazami wojennego okrucieństwa i katastrofa gotowa. A to właśnie – według wyników badania – na grach i oglądaniu filmików w serwisie YouTube dzieci spędzają najwięcej czasu w Internecie…

Czytaj więcej na: http://di.com.pl

Firmy wiedzą o nas więcej niż nasi bliscy – dlaczego i czy jest czego się bać?

Żyjemy w dobie post-prywatności. Defetyści biją na alarm przekonani, że najczarniejsze fantazje George’a Orwella stają się rzeczywistością.

W świetnej powieści Autostopem przez Galaktykę, Ziemia i jej mieszkańcy byli obiektem eksperymentu przeprowadzanego przez panwymiarowe istoty, które dla niepoznaki upodobniły się do myszy. I choć to fikcja, to w świecie, w którym rządzi Big Data, możemy poczuć się jak obiekty eksperymentu wystawione na obserwacje przez odpowiednik wspomnianych istot. W naszym świecie są nim firmy, a raczej korporacje, które postawiły sobie nadrzędny cel – okiełznać potencjał Big Data, którego źródłem jesteśmy w dużej mierze my sami.

Big Data, to coś więcej niż cyfryzacja codziennego życia

Przypomnijmy sobie czym jest Big Data. To określenie na ogromne zbiory danych, zbieranych przez urządzenia elektroniczne, a których źródłem są sygnały płynące z naszego świata. Tymi sygnałami mogą być informacje o funkcjonowaniu urządzeń elektronicznych, wyniki różnorodnych pomiarów, a także wszelkie ślady, które po sobie pozostawia człowiek w elektronicznym świecie.

Kiedyś analiza Big Data ograniczała się jedynie do wyciągania podstawowych wniosków ze zgromadzonych informacji, czyli odcyfrowania tego co oczywiste i można wprost odczytać z takich danych. Powstawaniu takiego świata towarzyszyło (i nadal towarzyszy) zjawisko tak zwanej cyfryzacji. Naukowcy przestali zapisywać dane w kajetach, przesiedli się na komputerowe tabele, urzędy (opornie), ale coraz częściej komunikują się z nami drogą elektroniczną, firmy prowadzą elektroniczną księgowość, a uczniowie coraz rzadziej korzystają z papierowych zeszytów.

Cyfryzacja jest jednak niczym pierwsze wtajemniczenie. Big Data to kolejne etapy, które są pochodną praktycznie nieograniczonej generacji danych cyfrowych, często w sposób, którego sami nie jesteśmy (bądź nie chcemy) kontrolować.

Dla przykładu. Według analiz DOMO tylko w ciągu minuty użytkownicy samego Facebooka tworzą 2 460 000 nowych treści, w serwisie YouTube w tym samym czasie publikuje się 400 godzin materiałów wideo, a na Dropboxie ląduje ponad 833 tys. nowych plików. Poza oczywistymi śladami w sieci, takimi jak np. posty w mediach społecznościowych, pozostawiamy po sobie mniej oczywiste tropy i jest ich więcej niż mogłoby się wydawać. Każda odwiedzona strona internetowa i czas spędzony na jej przeglądaniu, frazy wpisane w wyszukiwarkę, przeglądane produkty i sfinalizowane zakupy, glokalizacja – nasza codzienna aktywność w Internecie nie przepada w próżni…

Czytaj więcej na: http://www.benchmark.pl

O Legiobiznes.pl

Budowa i tworzenie profesjonalnych, responsywnych (RWD) stron www. Pozycjonowanie SEO, sklepy internetowe eSklep...

Sprawdź także

Ataki zero-click Nie klikasz, nie otwierasz, a i tak stajesz się ofiarą cyberprzestępców. Menadżer haseł (podobno) kradnący hasła

Ataki zero-click: Nie klikasz, nie otwierasz, a i tak stajesz się ofiarą cyberprzestępców. Menadżer haseł (podobno) kradnący hasła

Ocena czytelników [Głosów: 0 Ocena: 0] Ataki zero-click: Nie klikasz, nie otwierasz, a i tak …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

DARMOWE OGŁOSZENIA