Przedsiębiorco, czas sprawdzić, czy twój monitoring jest zgodny z RODO
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zwraca uwagę na to, że monitoring może być niezgodny z RODO i publikuje dokument, w którym zawarte są cenne wskazówki dla przedsiębiorców.
Choć unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) weszło już w życie, zamieszanie wciąż jest spore. Ostatnio na przykład zwrócono uwagę na to, że przepisy łamać może monitoring.
Urząd Ochrony Danych Osobowych zorganizował ostatnio konferencję. Prezes dr Edyta Bielak-Jomaa poświęciła kilka słów monitoringowi. Zauważyła, że na upewnienie się, że wszystko pod tym względem działa u nich jak należy, przedsiębiorcy mają czas tylko do końca września – wówczas kończy się okres przejściowy…
Więcej dowiesz się u źródła >>Procesy biznesowe po wprowadzeniu RODO
Obowiązujące od 25 maja br. przepisy Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przewidują nałożenie kar na przedsiębiorstwa, które nie stosują się do zasad ich przetwarzania.Tylko dopasowane do potrzeb danej organizacji narzędzia informatyczne mogą zapewnić realizację zgodności z nowymi przepisami RODO.
– Każdy aspekt RODO to proces i dlatego od 25 maja br. firmy powinny zacząć ulepszać procesy biznesowe – stwierdził Błażej Pabiszczak, prezes spółki YetiForce na konferencji “Open Source w biznesie”. Dodał, że dotyczy to teraz przedsiębiorstw każdej wielkości – od zakładu fryzjerskiego po wielkie korporacje. Wielkość firmy nie ma znaczenia, a znaczący jest sam fakt przetwarzania danych osobowych…
Więcej dowiesz się u źródła >>Czy RODO nadąży za technologią?
AI rośnie w siłę. Globalne marki inwestują w badania i wdrażają programy uczenia maszynowego do swojej działalności biznesowej. Jednak kluczowym sprawdzianem dla firm wydaje się dostosowanie planów technologicznych do wymogów unijnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych.
Zgodnie z ostatnimi szacunkami ResearchAndMarkets globalny rynek AI do 2025 roku ma osiągnąć wartość 190,61 miliardów dol. – dając wzrost z 21,46 miliardów dol. w 2018 roku i CAGR na poziomie 36,62%. Bieżące inwestycje są napędzane przez takie czynniki jak coraz szersze przyjęcie bazujących na chmurze aplikacji i usług, rozwój big data czy zainteresowanie inteligentnymi wirtualnymi asystentami…
Więcej dowiesz się u źródła >>Reforma prawa autorskiego w UE. Wyrównanie szans czy krok w stronę cenzury?
Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego JURI zagłosowała w zeszłą środę za przyjęciem kontrowersyjnych zmian w dyrektywie o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Ich zwolennicy twierdzą, że wzmocnią one profesjonalne dziennikarstwo; przeciwnicy – że zmierzają w stronę jeszcze większej centralizacji internetu.
Kiedy w w 2014 roku Mathias Döpfner, prezes niemieckiego wydawnictwa Axel Springer, wyznawał „Boimy się Google”, krytykując nierówne relacje, jakie łączą wydawców prasy z gigantem z Mountain View, po mediach przetoczyła się szeroka dyskusja, która – wydawałoby się – niczego konstruktywnego nie wniesie. Google odpierało zarzuty tradycyjnie troską o wygodę użytkownika, a wydawcy, którzy nie mieli alternatywy, musieli współpracować…
Więcej dowiesz się u źródła >>Będą ułatwienia w rejestracji samochodów? Jedne numery rejestracyjne do jednego auta
Do Ministerstwa Infrastruktury trafiła interpelacja poselska dotycząca tablic rejestracyjnych i rejestrowania samochodów. Czeka nas rewolucja w tej sprawie?
Jednym z najbardziej aktywnych posłów obecnej kadencji Sejmu jest Piotr Liroy-Marzec. Znany muzyk działa jako poseł niezrzeszony i wsławił się on m.in. składaniem dużej ilości interpelacji w różnych sprawach. W tym wypadku pod lupę została wzięta kwestia rejestracji samochodów i konieczności zmian tablic rejestracyjnych przy przerejestrowaniu pojazdu w innym powiecie. Muzyk chce by obecnie działające przepisy zostały zmienione tak, by nie było już konieczności zmian numerów rejestracyjnych przy zmianach właścicielskich. Czy czeka nas rewolucja w wydawaniu tablic rejestracyjnych?…
Więcej dowiesz się u źródła >>Rok więzienia za oszukiwanie w grze
To musiało się wydarzyć w Korei. Mieszkańcy tego kraju słyną z zamiłowania do gier esportowych, gdzie traktuje się je bardziej poważnie niż w Europie (chociaż to stale się zmienia). Sąd w Seulu wydał wyrok w sprawie 28-letniego gracza, który odsiedzi rok za oszukiwanie w grze.
Dodajmy, że bardzo intratne oszukiwanie. Koreańczyk zarobił na graniu w Overwatch niemal 200 milionów wonów, co przekłada się na około 700 tysięcy złotych. Nie jest to pierwszy wyrok sądu w podobnej sprawie. Dotąd jednak kończyło się na wysokich karach finansowych…
Więcej dowiesz się u źródła >>