Człowiek skazany za polubienia na Facebooku
Szwajcarski sąd skazał pewnego obywatela za polubienia oszczerczych wpisów na Facebooku. Miał on klikać polubienia w facebookowym wpisie oskarżającym inną osobę o antysemityzm i rasizm. Obywatel ten dostał zarzuty oszczerstwa i został uznany za winnego. Sprawy zostały założone także kilku innym osobom.
To pierwsza sprawa tego typu w Szwajcarii. 45-latek z Zurychu został uznany za winnego po tym, jak polubił kilka wpisów na Facebooku, które oskarżały Erwina Kesslera (szefa organizacji ds. praw zwierząt) o rasizm i antysemityzm. Posty te pojawiły się podczas gorącej dyskusji nad tym, która z grup zajmujących się zwierzętami miałaby wziąć udział w wielkim wegańskim festiwalu w Szwajcarii…
Czytaj więcej na: http://www.komputerswiat.pl
Skazany za… lajka na Facebooku. Zastanówcie się dwa razy, nim coś klikniecie
Czy można odpowiedzieć przed sądem za treści publikowane w Internecie? Wielu osobom wciąż wydaje się, że nie, że mogą w tej przestrzeni robić wszystko i są bezkarni, ale rzeczywistość weryfikuje to podejście. Pójdźmy jednak krok dalej: czy można usłyszeć wyrok za lajkowanie jakichś treści? Niektórzy stwierdzą pewnie, że to idiotyczne pytanie, bo do takich sytuacji nie dochodzi. Czyżby? Doniesienia płynące ze Szwajcarii pokazują, że niebawem możemy dłużej zastanawiać się nad tym, jak zareagować na daną informację w mediach społecznościowych. I czy w ogóle warto to robić.
Lajk – popularne w ostatnich latach narzędzie wykorzystywane w interakcjach. Był już obiektem drwin, gdy podkreślano np., że to nie waluta i nie da się nim płacić za obiady czy leczenie dzieci, był krytykowany, gdy przez kliknięcie go ludzie reagowali na smutne wieści – m.in. o czyjejś śmierci, ataku terrorystycznym czy klęsce żywiołowej. Dlatego Facebook wprowadził nowe formy odpowiedzi. Teraz sytuacja wokół przycisku „like” zagęszcza się w związku z wydarzeniami w Szwajcarii.
Sąd w tym kraju wydał wyrok, który komentowany jest w wielu krajach i trudno się temu dziwić – mówimy o niecodziennym przypadku, pojawia się przy tym pytanie, czy tą drogą pójdą przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości w innych europejskich państwach. A może stanie się to globalnym trendem?…
Czytaj więcej na: http://antyweb.pl