Tylko nieliczne firmy założyły obowiązkowe konto w ZUS
Każdy przedsiębiorca, który zatrudnia co najmniej 5 pracowników, musi posiadać swoje indywidualne konto w ZUS. Tymczasem wciąż ponad 23 proc. przedsiębiorców nie wypełniło swojego obowiązku.
Ponad 1 410 388 przedsiębiorców w Polsce nie posiada wciąż konta na PUE ZUS (Platforma Usług Elektronicznych). Co stanowi ponad 55 proc. wszystkich przedsiębiorców. Jednak nie każdy z nich jest zobowiązany do posiadania takiego konta. Taki wymóg spoczywa na firmach, które zatrudniają więcej niż pięciu pracowników…
Więcej dowiesz się u źródła >>Administrator fanpage’a odpowiada za dane ta samo jak Facebook – uznał TSUE. Jakie konsekwencje rodzi to orzeczenie?
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że administrator fanpage’a ponosi taką samą odpowiedzialność za przetwarzanie danych użytkowników jak sam Facebook. Ma bowiem dostęp do anonimowych danych statystycznych, zbieranym dzięki plikom cookies. A te – w niektórych okolicznościach – można już uznać za dane osobowe.
Orzeczenie Trybunału dotyczyło firmy Wirtschaftsakademie. Regionalny organ ds. ochrony danych kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn nakazał zamknięcie fanpage’a, po tym jak okazało się, że nie informowała ona użytkowników o tym, że za pomocą plików cookies gromadzi ich dane osobowe, a następnie przetwarza je w celach marketingowych…
Więcej dowiesz się u źródła >>Kto ponosi odpowiedzialność za przetwarzanie danych osobowych na fanpage’u? Case study.
Nie cichnie temat ochrony danych osobowych w sieci! Jak informuje Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), nie tylko Facebook ponosi odpowiedzialność za przetwarzanie danych osobowych użytkowników, ale również administratorzy fanpage’y, którzy mają dostęp do anonimowych danych statystycznych. Za pomocą plików cookies, (które w niektórych okolicznościach uznawane są za dane osobowe) Facebook gromadzi dane o użytkownikach i przedstawia administratorom w postaci danych statystycznych.
Decyzja Trybunału pojawiła się w odpowiedzi na wieloletni proces firmy “X”, która nie informowała nikogo o tym, że zgromadzone dzięki swojemu fanpage’owi dane osobowe użytkowników, wykorzystuje we własnych celach marketingowych. Regionalny organ ds. ochrony danych wydał decyzję w tej sprawie, zobowiązując administratorów fanpage’a firmy do jego zamknięcia…
Więcej dowiesz się u źródła >>Czy można zbierać dane osobowe z prawem do wykorzystania w celach marketingowych np. w zamian za pobranie e-booka?
W kampaniach content marketingowych nastawionych na pozyskiwanie tzw. leadów czyli danych potencjalnych klientów zainteresowanych określoną tematyką często stosuje się mechanizm formularza, którego wypełnienia danymi osobowymi niezbędne jest do pobrania e-booka lub przystąpienia do programu lojalnościowego. To samo dotyczy bezpłatnego testowania produktów lub usług. Trzeba wówczas wyrazić zgodę na wykorzystanie ich w celach marketingowych. Czy taka praktyka jest zgodna z RODO czyli unijnym Rozporządzeniem o ochronie danych osobowych?
RODO wyraźnie wskazuje, że uzależnienie wykonania umowy od podania dodatkowych danych w innych celach w zasadzie przekreśla legalność zgody. Jak wynika bowiem z art. 7 ust. 4 RODO „oceniając, czy zgodę wyrażono dobrowolnie, w jak największym stopniu uwzględnia się, czy między innymi od zgody na przetwarzanie danych nie jest uzależnione wykonanie umowy, w tym świadczenie usługi, jeśli przetwarzanie danych osobowych nie jest niezbędne do wykonania tej umowy”…
Więcej dowiesz się u źródła >>Internet przestaje być wolny – Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego za wprowadzeniem kontrowersyjnego prawa autorskiego
Tak zwany „podatek od linków” oraz „autocenzura”, czyli artykuły 11 i 13 nowej dyrektywy o prawach autorskich i jednolitym rynku cyfrowym, wzbudzają od kilku dni poruszenie wśród użytkowników Internetu. Dziś Unia Europejska opowiedziała się za ich wprowadzeniem.
Wciąż czeka nas głosowanie plenarne w Parlamencie Europejskim, jednak już dzisiejszym głosowaniem Unia dała jasny sygnał, że jest za wprowadzeniem nowego prawa autorskiego. Prawa, którego zapisy, zwłaszcza artykuł 11 i 13, wzbudzają ogromne kontrowersje wśród internautów…
Więcej dowiesz się u źródła >>Mówią na to „ACTA 2” – UE dąży do cenzury Internetu [AKT.]
Czy udostępnianie linków powinno być odpłatne, a treści publikowane przez użytkowników sprawdzane przed trafieniem na serwery? Jeszcze w tym miesiącu odbędzie się głosowanie w tych dwóch sprawach.
Aktualizacja, 20 czerwca 2018: ACTA II jest coraz bliżej stania się faktem. Reprezentująca Europejską Partię Piratów (i przekazująca na bieżąco niepokojące doniesienia z Parlamentu Europejskiego) Julia Reda poinformowała za pośrednictwem Twittera, że „Artykuł 13” został wstępnie przegłosowany stosunkiem 15:10, a „Artykuł 11” – 13:12. Jeden i drugi dotyczy prawa autorskiego, a w rzeczywistości zagraża wolnemu Internetowi…
Więcej dowiesz się u źródła >>Unia Europejska chce opodatkować linki?
Międzynarodowe instytucje od wielu lat pod szyldem ochrony dzieł prawnie chronionych walczą z czymś, co nazywane jest piractwem medialnym. Parlament Europejski odrzucił w 2012 roku ACTA, ale po paru latach zapisy o ochronie własności intelektualnej, zbieżne z tymi z ACTA, pojawiły się w TTIP – Transatlantic Trade and Investment Partnership. Tym razem negocjacje i szczegóły zapisów były utajnione. Mamy 2018 rok i Komisja Prawna PE przyjęła dyrektywę w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. O co w niej chodzi? Dla nas, pozycjonerów, kluczowe mogą być artykuły 11 i 13.
Artykuł 11 – linkowanie opodatkowane?
Na czym polega pozycjonowanie? M.in. na pozyskiwaniu dobrej jakości linków do pozycjonowanej strony. Linki te są umieszczane nie tylko w formie materiałów content marketingowych, ale w dużej części jako wpisy na forach i blogach…
Więcej dowiesz się u źródła >>Czy nowe terminy przedawniania są korzystne dla konsumentów?
Prezydent podpisał nowelizację przepisów o przedawnieniach długów. Zapowiadano, że będą chroniły interesy osób pozwanych przez firmy windykacyjne, banki, firmy telekomunikacyjne itp, a zamiast tego konsumenci mogą według ekspertów stracić jeszcze bardziej.
Ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 roku „o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw” przyjęto ostatecznie poprawki przepisów materialnych oraz procesowych w zakresie przedawnienia długów. Zapowiadane przy akompaniamencie mediów zmiany miały iść w stronę przychylną dłużnikom. Poza niewielkimi wyjątkami przepisy, według stanowiska nadesłanego przez Fundację Darmowy Prawnik, zostały skonstruowane w większości na niekorzyść konsumentów. Poniżej opisujemy skąd takie, a nie inne stanowisko Fundacji w tej sprawie.
Podstawowy 10-letni termin przedawnienia skrócono do 6 lat. Czy jednak potencjalny dłużnik będący konsumentem ma się z czego cieszyć? Otóż nie! Te zmiany raczej nie będą go dotyczyły. Skrócenie terminu przedawnienia do 6 lat dotyczy bowiem zasadniczo roszczeń pomiędzy konsumentami, osobami nie prowadzącymi działalności gospodarczej, o ile przepisy szczególne nie przewidują odrębnych terminów przedawnienia. Skrócenie więc terminu przedawnienia z 10 lat do 6 lat dla roszczeń niezasądzonych nie ma więc dla potencjalnego konsumenta żadnego znaczenia…
Więcej dowiesz się u źródła >>Wpływ RODO na media społecznościowe
Po wprowadzeniu w życie RODO giganci mediów społecznościowych przystosowali swoje regulaminy do nowej rzeczywistości prawnej. Rozporządzenia zainicjowały szereg zmian, które mogą pozytywnie wpłynąć na poziom świadomości użytkowników social media. Podajemy kilka przykładów pozytywnych działań, związanych z zarządzaniem naszymi danymi.
W tym tygodniu Facebook ogłosił współpracę przy tworzeniu w USA cykli szkoleń dla małych i średnich przedsiębiorstw. Warsztaty mają uświadamiać amerykańskich, jak i europejskich przedsiębiorców w kontekście ochrony prywatności ich klientów oraz pracowników. Zmiany w podejściu serwisu dotyczą również kwestii reklam w portalu. Gigant od dłuższego czasu weryfikuje informacje, które wykorzystuje w celach reklamowych, wyłączając możliwość ich wyświetlania np. nastolatkom od 13 do 15 roku życia…
Więcej dowiesz się u źródła >>Prawa autorskie na jednolitym rynku cyfrowym. Jest źle?
Europarlamentarzyści w środę (20 czerwca) w głosowaniu poparli zapisy, które – zdaniem środowisk branżowych – mogą zagrozić rozwojowi cyfrowej gospodarki, innowacjom i ograniczą dostęp do treści dla użytkowników internetu.
Związek Cyfrowa Polska, który reprezentuje branżę cyfrową i nowoczesnych technologii z rozczarowaniem przyjął decyzję Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego (JURI) w sprawie projektu unijnej Dyrektywy dotyczącej praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.
– To bardzo zła decyzja i żałujemy, że europosłowie w zdecydowanej większości nie chcieli poszukać kompromisu. Przyjęto przepisy godzą w interes użytkowników internetu, przedsiębiorców, a zwłaszcza w małe i średnie przedsiębiorstwa, w tym startupy. Jeśli chcemy, aby Europa miała nowoczesną i innowacyjną gospodarkę opartą na wiedzy, musimy budować przepisy, które będą temu sprzyjały. Tymczasem większość europarlamentarzystów zagłosowała za takimi regulacjami, które stworzą bariery w jej rozwoju, a także ograniczą dostęp do treści i informacji, a nawet zagrożą swobodę wypowiedzi dla zwykłych użytkowników internetu – mówi prezes ZIPSEE Cyfrowa Polska Michał Kanownik…
Więcej dowiesz się u źródła >>