Programy do nagrywania gier – jak nagrywać obraz z pulpitu?
Wielu graczy nie tylko cieszy się wirtualną rozrywką, ale również pragnie zaprezentować innym tytuły warte uwagi. A najlepiej zrobić to, pokazując, jak wygląda dana pozycja w praktyce. Czym tworzyć filmiki z gier? Oto kilka wybranych, godnych polecenia aplikacji tego typu.
Fraps
Fraps to jeden z programów, które od lat cieszą się niesłabnącą popularnością wśród użytkowników – zarówno prywatnych, nagrywających filmiki okazyjnie, jak i profesjonalnych graczy, których kanały na YT śledzą miliony osób. Ten program do nagrywania gier nie jest bezpłatny, dostępna jest za darmo jego wersja demo, umożliwiająca nagranie klipu mającego maksymalnie 30 sekund długości. Aplikacja nie ogranicza się tylko do nagrywania, może służyć także jako narzędzie benchmarku – mierzy wydajność działania komputera, czas wyświetlania klatek na sekundę (FPS), itp., oraz do wykonywania zrzutów ekranu. Użytkownik nie jest ograniczony tylko do gier – może rejestrować także działanie programów, filmików, odtwarzanych na YT i w innych serwisach filmów, a także animacji i gier flash. Fraps może posłużyć również jako program do nagrywania pulpitu…
Bandicam
Bandicam to również bardzo popularny program do nagrywania gier, YouTube’a i pulpitu. Dzięki niemu nagrasz dowolny prostokąt ekranu oraz wykonasz zrzut ekranu (możliwość zapisu jako .bmp, .png i .jpeg). Maksymalna rozdzielczość przechwytywania to 2560 x 1600 pikseli. Co ważne – zapisywany plik nie ma żadnego limitu wielkości, co pozwala na nagrywanie non-stop tak długo, na ile wystarcza miejsca na dysku. Aplikacja ta obsługuje biblioteki DirectX oraz OpenGL, a z jej poziomu możliwe jest przesyłanie klipów bezpośrednio na konto w YouTube. Podobnie jak omawiany wcześniej Fraps, również i ten program do nagrywania ekranu nie jest darmowy. Można jednak używać go z ograniczonym czasem nagrywania 10 minut na klip. W wersji demonstracyjnej na każdym nagranym filmiku znajduje się znak wodny…
Czytaj więcej na: http://www.pcworld.pl
Chrome 60 uchroni nas przed irytującymi wibracjami złośliwych reklam
Jak możemy przeczytać na Android Police, wersja Chrome na androida z numerkiem 6o przeszła do statusu beta. Wersja ta będzie się wiązać z kilkoma zmianami w interfejsie jak nowy widget wyszukiwarki, albo zmiany w wyglądzie.
Uciążliwe wibracje
Jednak najważniejszą zmianą wydaje się być wprowadzenie ograniczeń w API wibracji, po to żeby zwalczać reklamy typu malware. Jeżeli przypadkiem trafimy na stronę zawierającą złośliwe reklamy, wtedy w celu zwrócenia naszej uwagi możemy doświadczyć czegoś takiego, jak wibracja wywołana właśnie przez naciągaczy.
Dlaczego takie rzeczy mają miejsce?
Niestety jest to kolejny przykład nadużywania wszystkiego co możliwe…
Czytaj więcej na: http://antyweb.pl
Z tą wtyczką do Chrome, zarządzanie zadaniami w Gmail jest bajecznie proste
Dziwie się, że to nie Mariusz jest twórcą tego wpisu. W końcu to on jest królem zarządzania własnym czasem, nie tylko w naszej redakcji, ale jestem pewien, że także na całym globie. Dzisiejsza wtyczka powinna przypaść nie tylko jemu do gustu, ale także Wam drodzy Czytelnicy, tym bardziej jeśli korzystacie z Chrome i chcecie zapanować nad swoimi zadaniami, które płyną do Was wprost z Gmaila.
Wtyczka nosi nazwę Handle, a po jej włączeniu ujrzycie w Waszym Gmailu dodatkowy box, ulokowany po prawej stronie ekranu. Znajdziecie na nim listę zadań, która może być uzupełniana na dwa sposoby…
Czytaj więcej na: https://dailyweb.pl
To niesamowite, jak ta polska aplikacja pomaga chorym na zanik mowy
Choć nie mówi się o tym na co dzień, w Polsce z afazją zmaga się kilkadziesiąt tysięcy osób. Często, szczególnie w mniejszych miejscowościach, nie mogą liczyć na pomoc specjalistów. Tych najzwyczajniej brakuje. Polacy stworzyli aplikację, której ambicją jest niesienie pomocy chorym na zanik mowy — i robi to naprawdę skutecznie.
Dla tych którzy pierwszy raz spotykają się z terminem afazja krótkie wyjaśnienie. Pojęcie to odnosi się do zaburzenia, albo całkowitego zaniku, funkcji językowych, które spowodowane zostało w wyniku uszkodzenia mózgu. Z takim problemem zetknęła się mama głównego pomysłodawcy aplikacji — Michała Kręcichwosta. Udar mózgu był początkiem problemów, drugim kłopotem okazał się brak dostępu do specjalistów, którzy pomogliby w rehabilitacji. Jak zawsze w przypadku takich schorzeń czas odgrywa kluczową rolę. Z każdym dniem bez ćwiczeń powrót do dawnej sprawności będzie zadaniem coraz trudniejszym.
Afast — narzędzie, które pomoże w ćwiczeniach
Początki były trudne. Ale Afast nie jest wynikiem pracy jednej osoby. Pracował nad nią cały zespół. Oprócz Michała Kręcichwosta duży udział w projekcie miała także dr Małgorzata Szalińska-Otorowska, która jest autorytetem w dziedzinie logopedii. Ale to dopiero początek, bo swoją wiedzą i doświadczeniem z wielu dziedzin wspierała ich ogromna rzesza ludzi. Aplikacja najpierw została doceniona w konkursie Politechniki Śląskiej, a w późniejszych fazach przy projekcie współpracowały także: Uniwersytet Jagielloński, fundacja Salus Publica i Parku Naukowo-Technologiczny w Gliwicach.
Czytaj więcej na: http://antyweb.pl